Koniec z Węglem! Pan Leszek Wybrał Polską Pompę Ciepła Kołton AirAdapt R290 – Zobaczcie Dlaczego!
- MARCIN ŁYSAK
- 11 kwi
- 3 minut(y) czytania
Cześć, Kochani! Witajcie na blogu Innowacyjny Dom! Powiedzcie szczerze, macie czasem dość dokładania do pieca węglowego? Tego kurzu, brudu, noszenia worów i niepewności, czy zimą znowu ceny nie zwariują? No właśnie... Wielu z nas przez to przechodzi. Dlatego dziś mamy dla Was super historię Pana Leszka, jednego z naszych klientów, który powiedział "dość!" i wymienił starego kopciucha na nowoczesną, polską pompę ciepła Kołton Airadapt R290. Jak było? Co go przekonało? Czytajcie dalej, bo to opowieść z życia wzięta!
Węgiel? Gaz? A Może Pompa Ciepła? Dylematy Pana Leszka
Pan Leszek, jak wielu właścicieli domów, stanął przed wyborem: co dalej z ogrzewaniem? Mieszka niedaleko gór, w domu, który rocznie "zjadał" ponad 5 ton węgla.
Węgiel? Wiadomo – trzeba nosić, pilnować, sprzątać. A co będzie z cenami za rok czy dwa? Nikt nie wie.
Gaz? Niby jest w ulicy, ale rachunki po ostatnich podwyżkach potrafią dać po kieszeni.
Pompa ciepła? Kusząca wizja: czysto, wygodnie, samo się grzeje.
Pan Leszek postawił na pompę ciepła – i to nie byle jaką!
Czemu Akurat Kołton Airadapt? Polski Wybór Pana Leszka!
Na rynku pomp jest mnóstwo, ale Pan Leszek wybrał polską markę Kołton, robioną "spod samiuśkich Tater". Dlaczego?
Bo Polska i Sprawdzona: Słyszał dobre opinie, spotkał nas na targach w Bielsku, wiedział, że to firma, która zna nasze polskie, czasem trudne, warunki pogodowe.
Bo Dobre "Wnętrze": Sprawdził, co tam "siedzi w środku". I znalazł porządne, sprawdzone części: super sprężarkę znanej firmy Copeland, specjalny wymiennik (parownik), który nie lubi tak szybko łapać szronu, no i polski sterownik firmy Tech (z niedalekiego Andrychowa!), z którym miał już wcześniej dobre doświadczenia.
Bo "Widać, że Solidna": Jak sam zauważył, pompa jest duża i ciężka (ponad 200 kg!). A to zwykle dobry znak – znaczy, że producent nie oszczędzał na materiałach, dał duży wentylator, porządny wymiennik i grubą blachę.
Bo Blisko i Po Polsku: Jakby co, serwis jest na miejscu, a nie gdzieś na drugim końcu Europy.
Jaki Dom Grzeje Pompa?
Dom Pana Leszka to nie jest najnowszy budynek – ma już swoje lata (początek lat 2000.) i około 260 metrów kwadratowych. Ściany z gazobetonu, trochę styropianu, cegła. Ale dach jest porządnie ocieplony, a okna też nie są najstarsze (dwuszybowe, wymieniane parę lat temu). Pompa Kołton (model 4-16 kW, na naturalny gaz R290 - propan) musi więc trochę popracować, ale wspierają ją dwa 300-litrowe zbiorniki – jeden na ciepłą wodę, drugi jako bufor (magazyn ciepła dla ogrzewania).
Pierwsze Dni z Pompą – Efekt "WOW!"
I wiecie co? Już po 4 dniach od uruchomienia Pan Leszek poczuł ogromną różnicę! Co go najbardziej zaskoczyło?
Ciepło Inaczej! W całym domu stabilna, przyjemna temperatura (20-21 stopni), a grzejniki... ledwo ciepłe (około 30 stopni!). Koniec z uczuciem gorąca, gdy piec mocno grzał, i chłodu, gdy przygasał. Po prostu stałe, miłe ciepełko.
Święty Spokój: Nic nie trzeba dokładać, pilnować, regulować. Samo działa!
Czysto i Cicho: Zero kurzu z kotłowni, żadnych zapachów. A sama pompa? Pan Leszek mówi, że ledwo ją słychać, chociaż podczas naszej wizyty pracowała całkiem żwawo (wentylator na 59%).
Tata Też Zadowolony: Nawet 86-letni tata Pana Leszka, który całe życie palił węglem, jest pod wrażeniem tej wygody i – co podkreślał – tej stabilnej temperatury w całym domu.
Trochę Techniki, Ale Prosto
Co jeszcze warto wiedzieć o tej pompie?
Działa na propan (R290) – to naturalny gaz, bezpieczny dla środowiska i bardzo wydajny.
Ma fajną apkę na telefon – można w niej podejrzeć mnóstwo rzeczy: ile prądu zużywa, jak wydajnie pracuje (jaki ma COP), jaka jest temperatura itp. Pan Leszek sam był zdziwiony, ile danych udostępnia producent.
Jest 5 lat gwarancji (trzeba mieć podłączony internet, bo to sprytne urządzenie).
Serwis może zajrzeć zdalnie: Jakby coś się działo, serwisant często może sprawdzić pompę przez internet, zanim przyjedzie – to przyspiesza naprawę.
Co Jeszcze Ma Pan Leszek?
Warto dodać, że Pan Leszek ma też fotowoltaikę (instalację 5,2 kWp, jeszcze na starych, dobrych zasadach rozliczeń) i klimatyzator z funkcją grzania. Ten klimatyzator to sprytny pomysł – może tanio dogrzać dom w chłodniejsze dni, zamiast używać drogich grzałek elektrycznych, które czasem są w pompach ciepła.
A Kasa? Była Dotacja!
Cała inwestycja nie była tania, ale Pan Leszek skorzystał z dotacji "Czyste Powietrze", co na pewno pomogło spiąć budżet.
Podsumowując: Warto Było!
Historia Pana Leszka to świetny dowód na to, że przejście z węgla na pompę ciepła to naprawdę zmiana na lepsze. Komfort, wygoda, czystość – to czuć od pierwszego dnia. Wygląda na to, że wybór polskiej pompy Kołton, dobrze dobranej do domu i naszych warunków, był strzałem w dziesiątkę. Gratulujemy Panu Leszkowi decyzji!
Chcesz Wiedzieć Więcej? Obejrzyj Film!
Chcecie sami posłuchać Pana Leszka i zobaczyć jego instalację? Koniecznie obejrzyjcie film na naszym kanale YouTube – link znajdziecie poniżej:
Macie jakieś pytania? Coś Was szczególnie zainteresowało? Piszcie śmiało w komentarzach pod filmem albo tutaj na blogu! No i oczywiście, jeśli lubicie takie praktyczne historie i testy, zasubskrybujcie kanał "Innowacyjny Dom" – będzie tego więcej!
link do formularza : https://www.innowacyjnydom.com/skontaktujsieznami